Maski do włosów to produkty niezwykle wartościowe w pielęgnacji – są w stanie nie tylko doraźnie poprawić wygląd fryzury, ale też trwale odżywiać i regenerować kosmyki. W wielu przypadkach jednak stosujemy je tak samo, jak odżywki, przez co nie osiągamy zamierzonego przez producentów celu. Maski i odżywki to dwa różne kosmetyki, dlatego powinniśmy używać ich […]
Mycie włosów to czynność z pozoru banalnie prosta, jednak gdy zagłębiamy się w temat, okazuje się, że o pewnych rzeczach trzeba bezwzględnie pamiętać. O tajniki poprawnego mycia włosów zapytaliśmy specjalistkę od ich pielęgnacji, Agnieszkę Niedziałek, którą z pewnością znacie z grupy Włosing. Z pewnością myjesz włosy przynajmniej raz w tygodniu. I pewnie zajmuje Ci to chwilę. Zazwyczaj więcej uwagi poświęcamy późniejszym zabiegom pielęgnacyjnym, jak olejowanie czy nakładanie masek. Tymczasem mycie włosów to właśnie kluczowy etap poprawnej pielęgnacji! O to, jak poprawnie myć włosy i na co zwrócić uwagę, zapytaliśmy Agnieszkę Niedziałek, prowadzącą największą w Polsce grupę o pielęgnacji włosów – Włosing. Z wywiadu dowiesz się między innymi: jak poprawnie myć skórę głowy i włosyjakie produkty wybieraćjaka powinna być temperatura wodyczy szczotka do mycia skóry głowy jest bezpiecznajak stosować produkty do mycia włosów w kostce Jak poprawnie myć włosy? Zacznijmy od tego, że przede wszystkim powinniśmy skupić się na myciu skóry głowy, a nie włosów. Powinniśmy myć głowę tak, aby osiągnąć odpowiedni efekt. Co rozumiem przez odpowiedni efekt? Jest nim dokładne oczyszczenie skóry, ale na tyle delikatnie, żeby jej nie podrażnić. W związku z tym musimy dobrze dobrać produkt: nie za mocny i nie za słaby. Możemy też mieć kilka produktów o różnych właściwościach czy “mocy” mycia i stosować je naprzemiennie, wedle aktualnych potrzeb. Metodę, sposób czy częstotliwość mycia dostosowujemy zawsze do potrzeb skóry głowy. Nie ma sztywno określonych zasad “jak często” czy ile konkretnie produktu używać do mycia. Warto obserwować, jak skóra się zachowuje. Jeśli na przykład skóra głowy nie przetłuszcza się, a wręcz zaczyna się delikatnie łuszczyć, może to być znak, że potrzebny jest delikatniejszy kosmetyk. Oklapnięte włosy z kolei mogą sugerować, że stosowany szampon jest zbyt delikatny lub konieczne jest podwójne mycie. Czyli w myciu skupiamy się na głowie, a nie na włosach? Oczywiście włosy na długości też myjemy, chociażby w celu usunięcia pozostałości po kosmetykach, czy osadów z twardej wody. W przypadku włosów suchych z natury, wysoko porowatych czy kręconych na przykład można to robić rzadziej lub stosować do mycia na długości odżywki co jakiś czas. Jednak tak czy siak: włosy na długościach też myjemy, żeby nie dopuścić do ich matowienia czy tzw. strączkowania od nagromadzonych substancji. Na czym polega metoda kubeczkowa? Krótko mówiąc, chodzi o rozrzedzenie szamponu najpierw w kubeczku i dopiero potem przejście do właściwego mycia. Ta metoda powstała, gdy na rynku były dostępne przede wszystkim produkty o bardzo silnym działaniu oczyszczającym. Ich bezpośrednie aplikowanie na skórę głowy nie było wskazane. Z czasem metoda kubeczkowa ewoluowała. Delikatne produkty myjące często gorzej się pienią i metoda kubeczkowa pozwala na ich łatwiejsze spienienie, co z kolei ułatwia ich aplikację. Poza tym rozrzedzenie szamponu w płynie ułatwia dokładne mycie. Stężonym szamponem trudno dotrzeć wszędzie. Spienienie kosmetyku w kubeczku ten problem rozwiązuje. Warto roztworem (szamponem z wodą) po prostu oblać skórę głowy i przejść do delikatnego masażu. Taki rozwodniony szampon dużo łatwiej też spłukać, co jest kolejną zaletą tej metody. Niedokładne wypłukanie szamponu może prowadzić do swędzenia, łuszczenia, dyskomfortu – często mylnie ocenianego jako uczulenia. To dlatego warto naprawdę dokładnie spłukać kosmetyk. A co z kosmetykami do mycia włosów, które nie mają formy płynu? Faktycznie, istnieją chociażby szampony w kremie. Ich konsystencja sprawia, że metoda kubeczkowa nie znajduje zastosowania. Wtedy po prostu nakładamy kosmetyk na głowę i dokładamy wodę z prysznica, po czym tradycyjnie przechodzimy do masażu. Jaka metoda mycia włosów jest najlepsza? OMO, MO, OM? Według mnie metodą dla każdego jest metoda MO (mycie-odżywka). Z pewnością każdy ją zna. Odżywka ma tutaj za zadanie domknąć łuski. Szeroki wybór odżywek pozwala na dobór kosmetyku odpowiedniego dla naszych potrzeb. Metoda OM (odżywka-mycie) stosowana jest zazwyczaj przez osoby, które boją się obciążenia i mają włosy skłonne do oklapnięcia. Warto jednak dobrać po prostu lekki produkt i problem powinien zniknąć. Tę metodę polecam najmniej z tego względu, że po myciu warto czymś domknąć łuski włosów rozchylone podczas mycia szamponem. Metoda OMO (odżywka-mycie-odżywka) to przede wszystkim doskonała metoda dla osób z kręconymi włosami. Dodaje ona dodatkowego odżywienia przed myciem i zabezpiecza włosy przed działaniem szamponu. Warto dodać, że odżywki mają same w sobie pewną zdolność do zebrania zanieczyszczeń z włosów, więc pomagają przy samym myciu. Metodę OMO polecam też dla włosów suchych. Oczywiście możemy wedle potrzeb wymieniać odżywki w tej metodzie, np. pierwszą dać proteinową, a drugą emolientową lub odwrotnie. Możliwości jest wiele. Naprawdę odżywka może oczyścić włosy? Tak, opowiem o tym na przykładzie oleju. Jeżeli nakładamy olej na włosy, możemy wykonać tzw. wstępne emulgowanie, czyli nałożenie odżywki. Odżywka łączy się z olejem i dzięki temu olej znacznie łatwiej z włosów zmyć. Podobnie działa to przy dwufazowym oczyszczaniu twarzy. Bardzo lubię przy ściąganiu oleju z włosów najpierw zemulgować go z odżywką, a potem domyć włosy szamponem. Odżywka też może w pewnym stopniu ściągnąć sebum, pozostałości po oleistych kosmetykach czy kurz, szczególnie na długości włosów. Jaką odżywkę wybrać do wstępnego mycia? W zasadzie każda się sprawdzi. Może to być na przykład odżywka, która niespecjalnie nam się spodobała i nie wiemy, co z nią dalej zrobić. Można jej użyć właśnie do wstępnego mycia. Temperatura wody podczas mycia włosów – jakie ma znaczenie? Według mnie przy myciu woda powinna być przyjemnie ciepła, ale nie może być gorąca. To jest jednak bardzo indywidualna kwestia. Ważne, żeby nie polewać włosów i skóry głowy wrzątkiem, ale nie popadajmy w skrajności i nie płuczmy włosów lodowatą wodą. Mycie włosów powinno być relaksujące. Zbyt ciepła woda może powodować zwiększone przetłuszczanie czy problemy skóry głowy. A jak określić, czy woda nie jest za gorąca? Warto zapytać o zdanie inne osoby i skonfrontować ich odczucia z naszymi własnymi. Podczas ostatniego spłukiwania można przelać włosy nieco chłodniejszą wodą, ale nie zimną. Nie jestem zwolenniczką płukania włosów bardzo zimną wodą. To cały czas powinno być dla nas przyjemne, komfortowe. Spłukanie włosów nieco chłodniejszą wodą sprawi, że pasma nie będą gorące. Dzięki temu nie będą mocno parować, gdy zawiniemy je w turban czy bawełnianą koszulkę. Z pewnością nie stosujmy do suszenia włosów grubych, frotowych ręczników. Skóra głowy – czy uważać na nią jakoś szczególnie podczas mycia włosów? Nie polewajmy jej bardzo gorącą wodą i skupmy się na tym, żeby dokładnie spłukać kosmetyki – o tym już była mowa. Ponadto wykonujmy podczas mycia delikatny masaż, który dodatkowo może pomóc przy poroście włosów. Masaż ułatwi też oczyszczenie mieszków włosowych (szampon lepiej dotrze w te miejsca). Czy mogą w tym też pomóc popularne ostatnio szczotki do mycia głowy? Co jakiś czas można stosować taką szczotkę, ale trzeba to robić bardzo delikatnie, żeby nie podrażnić skóry głowy i nie skołtunić włosów. Szczotkę przytykamy do głowy, starając się nie “złapać” nią włosów i punktowo masujemy. Technika jest tutaj kluczowa. Nie stosujmy jednak takiej szczotki co każde mycie, ale np. raz w tygodniu. A jeżeli stosujemy peelingi do skóry głowy, to róbmy to naprzemiennie z używaniem szczotki do mycia skóry głowy. Czyli w jednym tygodniu użyjmy peelingu, a w następnym szczotki. Nie kumulujmy tego. Peeling skóry głowy – wymysł czy must have? To bardzo ciekawe kosmetyki, ale nie powiedziałabym definitywnie, że każdy musi ich używać. bo bez tego nie będzie miał zdrowej skóry. Większość – owszem, ale są wyjątki, gdzie właściwe mycie, ewentualnie wcierki załatwiają sprawę. Wszystko zależy od naszych potrzeb. Znowu wracamy do tego, żeby obserwować swoją skórę głowy i włosy i wyciągać wnioski. Osobiście stosuję peelingi do skóry głowy i widzę ich pozytywne działanie gołym okiem. Dodam jednak, że badałam swoją skórę pod mikrokamerą i właśnie takie badanie zasugerowało mi, żeby do codziennej pielęgnacji włączyć peelingi. Wiem jednak, że nie każdy ich potrzebuje, również na podstawie takich wnikliwych obserwacji konkretnych przypadków. Polecam zacząć od badania skóry głowy pod mikrokamerą i w zależności od wyników podejmować świadome decyzje, zwłaszcza dotyczące “mocy” złuszczającej i częstotliwości stosowania, by nie przesadzić w żadną stronę. Jeżeli chodzi o stosowanie (np. częstotliwość czy czas trzymania), zawsze trzymajmy się zaleceń producenta, nie róbmy takich peelingów zbyt często ani nie przetrzymujmy zbyt długo. Obecnie jest na rynku dostępnych wiele rodzajów peelingów do skóry głowy i trudno dać tutaj uniwersalne porady. Także pamiętajmy – czytajmy zalecenia producenta i stosujmy się do nich. Ważna jest też systematyczność. Nie wystarczy zrobić peeling raz i potem porzucić ten pomysł na kilka miesięcy. Dla najlepszych efektów wykonujmy pewne zabiegi regularnie – ale nie za często. Nadgorliwość nigdy nie jest dobra dla włosów. Działajmy z głową, z umiarem, regularnie. To klucz do sukcesu. Co powinniśmy zrobić po myciu włosów? Czyli jak poprawnie przygotować włosy do suszenia – odcisnąć, trzymać w turbanie, wytrzeć? Zacznijmy zawsze od odciśnięcia wody po prostu dłońmi. Mam wskazówkę dla osób z krótkimi włosami kręconymi. Warto nałożyć na pasma jakiś stylizator po myciu i potem odcisnąć go razem z wodą. A potem pozostawić włosy do wyschnięcia i tyle, już bez odciskania w koszulkę. To naprawdę świetnie działa na jakość, mięsistość skrętu krótkich włosów! Ewentualnie można dosuszyć włosy suszarką do włosów, oczywiście z dyfuzorem, jeśli mówimy o kręconych włosach. Standardowo wodę odciskamy dłońmi, a potem możemy użyć bawełnianej koszulki albo gładkiego ręcznika. Możemy stosować ręczniki do włosów i turbany. Nasz cel to odciśnięcie maksymalnej ilości wody, żeby skrócić czas suszenia. Potem przechodzimy do suszenia. Ewentualnie wcześniej możemy zawinąć włosy w specjalny, cienki turban na maksymalnie 10 minut. Im krócej, tym lepiej. Nie bójmy się suszenia włosów suszarką. Zbyt długie “wysychanie włosów” wbrew pozorom może źle wpłynąć na włosy. Lepiej wysuszyć je suszarką z jonizacją, co zajmie chwilę. Można też sięgnąć po produkty termoochronne. Pozostawienie włosów do wyschnięcia na długo (np. gdy mamy długie włosy) może się nawet wiązać z utratą warstwy lipidów z włosów, co nie jest dobre. Lipidy odpowiadają za to, żeby włosy były miękkie, lśniące i przyjemne w dotyku. Czym myć włosy? Szamponem, odżywką myjącą, a może mydłem do włosów? Wybierajmy kosmetyki wedle własnych potrzeb. Chociażby szampon w płynnej postaci może mieć różną moc i różny skład. Szampon jest zdecydowanie pierwszym wyborem, odżywki i kostki myjące to nieco wyższy poziom zaawansowania. Odżywki myjące też są dobrym wyborem. Wiele osób obawia się, że taka odżywka obciąży włosy, w efekcie czego będą przyklapnięte. Wystarczy jednak wybrać delikatniejszą odżywkę i tego problemu nie będzie. Zresztą można stosować produkty naprzemiennie, w zależności od tego, czego aktualnie potrzebujemy. Produkty w kostce to ciekawa alternatywa, jednak kluczowa będzie tutaj sama technika mycia. No i przede wszystkim, nie myjmy włosów zwykłym mydłem do ciała. To nigdy nie przyniesie dobrych rezultatów z uwagi na zbyt zasadowe pH takich produktów. Jak więc stosować kosmetyki w kostce? Nie pocierajmy kostką o skórę głowy. Najpierw spieńmy kostkę w wilgotnych dłoniach i dopiero tą pianą umyjmy włosy oraz skórę głowy. Polecam pociąć taką kostkę myjącą (szampon w kostce) na mniejsze kawałki. Część schowajmy, żeby nie miała kontaktu z wodą, a jeden kawałek wrzućmy do pojemniczka pod prysznicem i korzystajmy z niego regularnie. Gdy gdzieś po tygodniu kawałek się skończy, wyciągamy kolejny i postępujemy podobnie. Warto też czytać składy. To, co czasami nazywane jest mydłem, wcale nim nie jest z chemicznego punktu widzenia. Mydło to zmydlony tłuszcz, do którego zmydlenia użyto silnej zasady. Produkt końcowy jest też zasadowy. To nie zadziała dobrze na włosy. Moim zdaniem nawet zakwaszanie na późniejszym etapie pielęgnacji tutaj nie pomoże. Ale tak jak wspominałam, często wiele produktów jest potocznie nazywanych mydłami, choć tak naprawdę są to jakiegoś innego rodzaju detergenty czy substancje. Dziękujemy za porady. Rozmowę przeprowadziła Małgorzata Orlewicz-Łaźniowska. Agnieszka Niedziałek – od lat opowiada o świadomej pielęgnacji włosów. Założyła i prowadzi grupę na Facebooku Włosing, dotyczącą dbania o włosy. Posiada również własną markę kosmetyczną – Hairy Tale Cosmetics.
Za to doskonale zabezpieczy włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi, a dodatkowo sprawi, że będą pięknie prezentować się rano. Loki w stylu „artystyczny nieład” Jeśli zależy Wam nam jeszcze większym skręcie, możecie spróbować zawinąć włosy na noc na opaskę. Ta metoda nie niszczy włosów, a daje znakomite efekty – po Chcesz, aby twoje nieużywane ubrania nawet po kilku latach wyglądały jak nowe? Skorzystaj z kilku babcinych trików, dzięki którym zabezpieczysz garderobę przed wilgocią i zniszczeniem. Istnieje kilka zasad dotyczących przechowywania ubrań, które każdy z nas powinien znać. Aby ochronić tkaniny przed wilgocią i zapewnić im świeżość, konieczne jest użycie niedrogich akcesoriów dostępnych w sklepach z domowymi dodatkami. Poznajcie szczegóły na temat pielęgnacji nieużywanej odzieży. Jak przechowywać ubrania po sezonie?Większość z nas składuje ubrania po sezonie luzem na dnie szafy. Niestety wewnątrz mebla często panuje wilgoć, która ma fatalny wpływ na naszą garderobę. Poza tym z czasem na tkaninach mogą zacząć gromadzić się bakterie, kurz oraz mole. Aby zabezpieczyć ubrania przed szkodliwymi czynnikami, warto zawinąć je w kawałek bawełnianego materiału, np. w poszewkę na poduszkę. Możemy też składować swoje ubrania w specjalnych kartonowych lub plastikowych pudełkach, które skutecznie izolują tkaniny przed wilgocią i brudem. Jeśli akcesoria te wykonane są z przeźroczystego tworzywa sztucznego, należy przechowywać je w zacienionych miejscach, aby uniknąć blaknięcia polecamy skorzystać z babcinego triku na usunięcie wilgoci z szafy za pomocą ryżu. Jest on banalnie prosty i daje natychmiastowe także: Wypróbuj babcine triki na zafarbowane ubrania. Twoja garderoba będzie wyglądała jak nowaZasady przechowywania ubrańPoza zastosowaniem niezbędnych akcesoriów należy też pamiętać o odpowiedniej technice składania nieużywanych ubrań. Przed włożeniem do szafy polecamy je zrolować. Dzięki temu nie będą pomięte. Poza tym zwiększymy pojemność pudełka, w którym przechowujemy garderobę. W celu zapewnienia tkaninom przyjemnego zapachu warto użyć mydełek zapachowych lub pachnących saszetek, które kupimy w drogeriach. Oto jak możesz użyć tej kombinacji, aby naturalnie wyprostować włosy. Weź 1 szklankę mleka, 2 jajka i ubijaj powoli przez około minutę. Następnie podziel włosy na sekcje i za pomocą szczotki nałóż tę mieszankę na wszystkie włosy. Wyciśnij mieszankę z włosów, zwiąż je w kok i. Co każda włosomaniaczka mieć powinna? 10 niezbędnych kosmetyków / gadżetów Pewnego pięknego dnia nastała ta chwila, że zainteresowałaś się swoimi włosami trochę bardziej niż zwykle? Może masz jakiś włosowy kryzys i szukasz rozwiązania jak sobie poradzić z włosami. Często włosomaniaczką stajesz się dopiero wtedy, kiedy włosy trzeba ratować, tak jak to było w moim przypadku. Często jednak bywa też tak, że bardzo dbasz o włosy i chcesz dla nich wszystkiego, co najlepsze :) Dzisiaj chciałam Wam napisać jaki według mnie jest początkowy niezbędnik włosomaniaczki. 1) Mydło cedrowe lub Syberyjskie czarne mydło Agafii - Jednym słowem delikatne myjadełko do włosów. To mydło śmiało może na stałe zastąpić nam szampon. Szampon stosujmy raz, dwa razy w miesiącu, a tym oto mydłem myjmy włosy. Będą zdrowe, nawilżone, dobrze będą się rozczesywały a skóra głowy stanie się unormowana, bez problemowa. Nie jestem zdania, że dobrym myjadłem są dziecięce szampony. Uważam, że nie sprawdzają się one u dorosłych ludzi z racji innego Ph. 2) Koszulka bawełniana, turban - Chcąc mieć zdrowe włosy musimy pożegnać się z szorstkimi ręcznikami a już na pewno musimy przestać trzeć włosy po umyciu. Należy delikatnie wycisnąć z nich nadmiar wody i zawinąć na około 5-10 minut w bawełnianą koszulkę lub turban z micro-fibry. Taki np. jak opisywałam tutaj. 3) Maska nawilżająca (Biovax lub B. app) - Każda włosomaniaczka musi zaprzyjaźnić się z maskami do włosów, które to nakładać trzeba 2- 3 razy w tygodniu na 15 do 30 minut. Na początek polecam Wam wypróbowanie masek Biovax w saszetkach (dostępne są np. w Lidlu i Biedronce) - maski te mają również pełnowymiarowe opakowania. W Rossmannie można też kupić Kurację Keratynową - w ostatnim czasie jestem tą maską zachwycona i wiem, że nie tylko ja :) 4) Olej arganowy, olejek Babydream fur Mama (lub inne) - Babydream to lejek dedykowany dla kobiet w ciąży, chroniący przed rozstępami. Super działa na włosy :) Przygodę z olejowaniem włosów warto rozpocząć od którychś z tych olejów. Olej arganowy idealnie sprawdza się na moich włosach, nie u każdego jednak. Jeśli się u Was ne sprawdzi, można użyć go do twarzy i ciała. Olejek Babydream to z kolei nie droga i bardzo wydajna mieszanka przeróżnych olei, jest więc szansa, że Wasze włosy go polubią. 5) Szczotka z dzika, Tangle Teezer lub Ikoo - Dobra szczotka to podstawa dbania o nasze włosy. Szczotka z dzika jest delikatna i bardzo dobrze spisuje się do używania codziennego. Tangle Teezer lub Ikoo z kolei jest dobra do rozczesania włosów po umyciu (nie puszą się wtedy i dużo łatwiej i szybciej je rozczesać). Dobrze sprawdza się także do masażu skóry głowy. Ikoo niebawem pojawi się w Rossmannie - podobno jest lepsza od TT ,ale tego nie sprawdziłam osobiście. 6) Serum zabezpieczające np. Green Pharmacy "Jedwab w płynie" , Maracuja Oil, serum A+E Biovax itp. (lub inne) - Serum używać należy po każdym myciu włosów a także codziennie wcierać je w końcówki. Dzięki temu nie będą się rozdwajały i zaczną rosnąć na długość. 6) Wcierka : woda brzozowa lub Joanna Power Hair (lub inne) - Warto jest polubić się z odżywkami do skóry głowy i wcierać je codziennie wieczorem. Dzięki temu nasze włosy staną się gęstsze, będą szybciej rosły a cebulki będą zdrowe. 8) Odżywka np. Balsam marokański, Balsam Aleppo - Zdecydowanie to moi faworyci i pewniaki, które mogę polecić każdej z Was i mam pewność, że świetnie się sprawdzą na Waszych włosach a przy okazji je odżywią, bo mają bogate w substancje odżywcze składy. 9) Herbata z pokrzywy, suplementy - Chcąc mieć zdrowe włosy, warto też zadbać o nie od wewnątrz. Warto pić herbatę pokrzywową lub przyjmować suplementy oparte o witaminę B, A i E. O wpływie zielonej herbaty na nasz organizm pisałam również w tym poście. Dodatkowo ciekawe rzeczy możecie przeczytać tutaj. 10 ) Dużo cierpliwości - Nie jest to gadżet ani kosmetyk, jednak bardzo się przyda w dążeniu do zdrowych, pięknych włosów. Pech chciał, że włosy rosną stosunkowo wolno i efekty ich intensywnej pielęgnacji nie są widoczne od razu. Nie są czasami widoczne przez bardzo długi czas, dlatego nie warto się poddawać. Dbać, dbać a z czasem to wszystko zaowocuje piękną, bujną czuprynką ;) Co jeszcze polecacie jako pozycję obowiązkową dla każdej włosomaniaczki? Jajka mogą się nam przydać nie tylko w kuchni. Stanowią także naturalny i ulubiony kosmetyk naszych mam, ciotek i babć. Zarówno żółtko, jak i białko jajka wpływają bardzo dobrze na kondycję naszych kosmyków. Używane regularnie pomagają w zwiększeniu objętości, pozbywaniu się łupieżu, nawilżeniu i zmiękczeniu włosów. Jajka mogą być stosowane bezpośrednio na włosy
Opaski do włosów wykonane ze starych koszulek bawełnianych lub z innych rzeczy bawełnianych. To nie ma znaczenia bo do takich opasek do włosów będziemy używać tylko pasków materiału. Opaska na włosy może być nie tylko praktyczna ale też i mieć ładny wzór. W tym filmiku znalezionym w sieci są aż 3 sposoby na takie opaski na włosy i co najważniejsze, żaden z tych sposobów nie wymaga szycia ani na maszynie ani za pomocą igły i nitki. Potrzebny tylko będzie klej na gorąco. Takie opaski to też ozdoby na włosy i szybki sposób na upięcie włosów. Ładna opaska, trochę czesania i fryzura na szybko gotowa. Ozdoby do włosów mogą być praktyczne i jednocześnie mogą fajnie wyglądać. Ja zrobiła sobie taką opaskę z trzeciego pomysłu w tym poradniku. Dodam tylko, że do tych końcówek można najpierw przykleić takie szerokie gumki aby opaska do włosów była bardziej elastyczna. Takie lekkie ulepszenie tego pomysłu. A i jeszcze jedno, dobrze naciągnijcie materiał przed jego skręcaniem. Wtedy ładnie to wszystko wychodzi
Dlatego taką popularnością cieszą się włosy skręcane bez użycia ciepła. Tak jak włosy kręcone na papilotach ze… skarpet. Tak, ze skarpetek! Wszystko, czego potrzebujesz, to: – 6-8

Jeśli nie macie jeszcze TikToka, bo nadal kojarzy się wam jedynie z układami tanecznymi, śmiesznymi filmikami i challengami dla najmłodszej grupy odbiorców, to sporo was omija! Ale spokojnie, nie musicie od razu zakładać konta na platformie, żeby być z nią na bieżąco. Specjalnie dla was wybrałyśmy 3 najnowsze trendy urodowe, które opanowały TikToka. Wypróbowałyśmy je też na własnej skórze (i włosach!). Czytajcie dalej, żeby dowiedzieć się, które z nich warto dodać do swojej codziennej pielęgnacji. Większość petentów z TikToka "trenduje" jedynie przez chwilę, jednak ten na domowe loki DIY wciąż powraca, jak bumerang. Zupełnie nas to nie dziwi, bo my też mówimy “tak” boskim falom i zalotnym loczkomi, bez wydawania fortuny. Na platformie modny był już sposób zawijania włosów “na skarpetkę”, na zwiniętą bawełnianą koszulkę czy pasek od szlafroka. Jednak prawdziwym hitem ostatnich tygodni są loki "na supełki". Dlaczego? Nie wymagają dosłownie żadnych akcesoriów, ciepła suszarki i ponoć dają efekt wow! Wystarczy podzielić lekko wilgotne włosy na mniejsze sekcje i umiejętnie je zawinąć, kończąc właśnie "supełkiem". Następnie odczekujemy kilka godzin i voila! Czy polecamy tę metodę? Mamy bardzo mieszane uczucia. Zrozumienie, jak zawinąć włosy w supełek wcale nie jest proste. Co więcej, jeśli supełki będziemy trzymać zbyt długo, skończymy z "efektem owieczki". My pozostajemy jednak przy włosach na pasek od szlafroka. Nasza ocena: 4/10 @mimiermakeup I’m so scared for my hair lol ib: @Ruth ♬ Just a Cloud Away - Pharrell Williams Dla tych, którzy pierwszy raz spotykają się z tą nazwą, śpieszymy z wyjaśnieniem. Choć słowo "prąd" może brzmieć niepokojąco, to mikroprądów absolutnie nie trzeba się bać. Są to po prostu impulsy elektryczne o niskim natężeniu, które dla mięśni twarzy i szyi działają jak trening, zapewniając im nieinwazyjny lifting i uniesienie. Od lat stosowane w gabinetach medycyny estetycznej i przez gwiazdy, dopiero niedawno szturmem wkroczyły do domowej pielęgnacji. Nic więc dziwnego, że również na TikToku filmiki z ich użyciem zyskują setki tysięcy wyświetleń. Przed użyciem urządzenia z mikroprądami należy nałożyć na skórę przewodzące serum na bazie wody, a następnie delikatnie masować nim twarz, z uwzględnieniem miejsc, które chcemy podnieść lub ujędrnić. Efekt w zależności od stanu naszej skóry (u niektórych nawet przypominający foxy eyes!) może być widoczny od razu, a przy regularnym stosowaniu już po 2 tygodniach. Czy polecamy tę metodę? TAK! Do testów korzystałyśmy z urządzenia BEAR od FOREO, bo wyposażone jest w najsilniejsze na rynku mikroprądy, a co najważniejsze w system Anti-Shock, dzięki któremu mamy pewność, że masaż będzie bezpieczny. Już po pierwszym użyciu skóra była cudownie napięta. A przy regularnym używaniu pięknie zarysowała się szczęka. Bardzo polecamy! Nasza ocena: 9,5/10 @emiliamup Chcecie update po miesiącu stosowania ? #dc #foreo ♬ dźwięk oryginalny - emiliamup Już nasze babcie powtarzały nam, że niska temperatura, to najlepsza rzecz dla zmęczonej cery. Patent z zimnymi łyżkami trzymanymi w lodówce na opuchnięte oczy zna chyba każdy. Jednak na TikToku popularność zyskała jeszcze bardziej radykalna metoda. Influencerka, która zapoczątkowała ten trend zarzeka się, że regularne moczenie twarzy w misce wypełnionej wodą i lodem sprawia, że jej cera jest piękniejsza niż kiedykolwiek. W ślad za nią poszły setki osób, więc my też postanowiłyśmy wypróbować ten patent. Czy polecamy tę metodę? I tak i nie. Na rynku jest wiele produktów, przynoszących lepsze rezultaty (np. UFO 2 z krioterapią) i wymagających mniej ekstremalnych działań. Skóra po moczeniu w misce jest faktycznie bardziej napięta, ale tylko przez pewien czas, a samo doświadczenie na pewno nie należy do przyjemnych. @tracihenckel01 #fyp #foryoupage #faceice ♬ Aesthetic Girl - Yusei Jeśli zainteresowało cię urządzenie BEAR, tylko teraz ze specjalnym kodem NOTINO15 możesz upolować je ze zniżką -15% na Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

Kolejnym krokiem jest zawinąć włosy w folię, aby zapobiec przegrzewaniu się pasty. Następnie należy pozostawić pastę na włosach przez około godzinę, aby zapewnić jak najlepsze efekty. Po upływie tego czasu należy dokładnie umyć włosy, aby pozbyć się pozostałości henny.

Odpowiedzi na krzesło,lub na siebie,ręce pod bluzkę i naciągać xD rozciągnij tak jak rajstopy xd ika1000 odpowiedział(a) o 17:59 może ją zamocz, nie wyżymaj i tak powieś np. na wieszaku to się rozciągnie :) niech ja brat twój założy albo ktoś . od razu sie rozciągnie .. tylko uwaga żeby sie nie podarła . ;D poszarp ją trochę tylko nie rozerwij :) nie weim myśle ze jak ząożysz na kolana to się rozciągnie .;))) BB123 odpowiedział(a) o 18:09 Wsadż sobie picie 1,5 l pod bluzkę ja tak zrobiłem i pomogłomam nadzieję że pomogłem xD Uważasz, że ktoś się myli? lub

. 461 427 273 421 198 299 184 337

jak zawinąć włosy w koszulkę